MAROKO

Abortion Law – jak to jest na marokańskich ziemiach

Mówi się, że podczas rozmowy najlepiej jest unikać trzech tematów by nie zeszła ona na niewłaściwe tory i nie wywołała niepotrzebnych kłótni – oczywiście mowa o polityce, religii oraz sporcie (precyzując, piłce nożnej). Nie jestem fanką futbolu, więc bez zbędnego zanudzania opowiem trochę o czymś innym..

~ Aborcja, za czy przeciw?

Postanowiłam rozwinąć temat, który już swego czasu pojawił się na moim instagramowym profilu przy okazji pierwszych strajków kobiet w Polsce. Wielu może mi zarzucić ignorancje różnych tematów, jednak wyrosłam na człowieka oczytanego i posiadającego własne zdanie w głównych dziedzinach życia. Przynajmniej takie mam wrażenie!

Lubię mówić o sobie, że jestem patriotką na własnych zasadach:
*mój kraj nie jest najlepszym miejscem na świecie, choć jestem dumna z tego,
że jestem Polką bo wiem ile historii się za tym kryje
*pochodzę z tradycyjnej katolickiej rodziny, lecz nie popieram fanatyzmu religijnego oraz oczerniania innych nacji
*nigdy nie obraże kogoś, kto niczym mi nie zawinił – ludzie mają u mnie na wstępie białą czystą kartkę do zapisania swoimi czynami
*nie zmuszam by ktoś wierzył w to, w co sama wierzę
*raczej nie krytykuje czyichś wyborów a ewentualnie doradzam na bazie własnego doświadczenia, przecież ostatecznie to nie moje życie i nie moje decyzje do podjęcia!

Zatem dochodząc do tematu aborcji, która będzie punktem kulminacyjnym naszego dzisiejszego posta. Krótko, zwięźle i na temat. Nie wyobrażam sobie nie mieć wyboru..


Tak, mówię to ja! Chrześcijanka, Żona, Kobieta i pewnie kiedyś jeśli będę miała fart to również Matka. Jednak, nie zrozumcie mnie źle.. Nie mówię, że “ja dokonałabym aborcji”. Mówię jedynie dobitnie, że to nie są decyzje, które ktoś odgórnie może narzucić drugiej osobie – według mnie każdy ma prawo WYBORU. To swego rodzaju prawo niezbywalne, nie możemy się przecież tego zrzec i nie mi oceniać czy ten wybór jest słuszny. Ktoś powie – tak właśnie wygląda patriarchat. Oddajemy władzę mężczyznom, którzy całkowicie nie rozumieją jak kobieta funkcjonuje i co czuję. Tak naprawdę jednak w Polsce obecnie to kobieta kobietom zgotowała ten los.

~ Prawo w Maroku

Jednak dość o mnie, a czas na trochę faktów z Marokiem w tle.
Prawo aborcyjne przez lata było tutal olewane, było tematem swoistego tabu głównie przez fakt nieodpowiedniego poziomu edukacji seksualnej. Maroko nie jest jednak tak “sto lat za murzynami” jak nam się wydaje. Na przełomie lat 2015-2016 przeprowadzono szereg zmian w prawie aborcyjnym, tak by ułatwić kobietom życie i wybór.

Zmieniono główne prawo w świetle którego aborcji dokonać można nie tylko ze względu na ochronę życia matki, lecz także gdy ciążą pochodzi z czynów łamiących prawo – takich jak choćby gwałt czy kazirodztwo. Dodatkowo, aborcja jest dozwolona gdy kobieta ma poważną chorobę psychiczną i nie będzie w stanie sama się tym dzieckiem zająć, a także gdy płód ma poważną wadę rozwojową lub chorobę genetyczną.

Dokładnie o tym stanowi Chapter VIII, Marokańskiego Kodeksu Abortion Law : Crimes against the institution of family and public morality. Jeśli ktoś chce doczytać polecam Art. 449-504.

Aborcja tutaj to jednak nie taka prosta sprawa, nie coś o czym mówi się normalnie na ulicach i gdzie kobiety chętnie opowiadają o swoich problemach. Wprowadzone zmiany w Kodeksie są efektem wielu dyskusji oraz przeprowadzonych w 2015 badań społecznych, z którym wynikło iż ludzie chcą byc zezwolono na przerwanie ciąży wynikającej z gwałtu oraz wady wrodzonej. Ówczesny Minister Zdrowia Maroka mówił:

“Najpierw jestem lekarzem i obywatelem. Uważam, że kobiety powinny mieć kontrolę nad własnym ciałem. Myślę, że absolutnie konieczna jest legalizacja aborcji, ponieważ nie jest to problem medyczny ale także społeczny”

~ Podziemia szarej strefy

Przed zmianą kodeksu dziennie w Maroku dochodziło w podziemiach do aż 800 aborcji. Marokańskie Stowarzyszenie na rzecz Walki z Aborcją informowało na przełomie 2016 roku, że nielegalnej aborcji poddanych zostało niespełna 220tys kobiet rocznie. Jednak co jest najgorsze, to fakt że statystyki pokazują przypadki gdy kobiety “sięgały po pomoc”, natomiast jest wielka grupa dziewczyn dokonujących zabiegów samotnie w domach. Nie muszę mówić czym to skutkuje i jaki może być efekt końcowy.

*https://www.middleeasteye.net/fr/node/43413

Swego czasu głośna była akcja “September 29”, która zapoczątkowana była w Ameryce Łacińskiej a później przez wiele krajów aż po Maroko przeszła z hukiem. Miała na celu ukazać problem aborcji w danym kraju i walkę o jej legalizacje.

Skupiała na sobie kilka wielkich statystyk, badała zjawisko aborcji w kraju oraz zrzeszała kobiety potrzebujące doraźnej pomocy.

Obecnie działa kilka organizacji, do których zawsze można się udać o pomoc, są to choćby wspomniania już wcześniej AMLAC – którą kieruję szef ginekologii i położnictwa ze szpitala w Rabacie, dr Chafik Chraibi – a także MRA. Mobilising for Rights Associates, która działa na terenie krajów północnej Afryki. Stowarzyszenie przyczynia się do walki o prawa kobiet oraz karanie oprawców przemocy względem dziewcząt.

~ Islam a Aborcja

Wielu Marokańczyków kłóci się o to, iż aborcja nie jest zgodna z prawem muzułmańskim. Jednak, jest ona przecież dozwolona w niektórych szkołach islamu, chodzi bynajmniej o to czy płód zyskał już duszę czy nie. To bardzo delikatny temat i nie zamierzam się nad nim zbyt wiele rozwijać (bo nie jestem muzułmanką). Nakreślę jednak kilka ram.

W społeczeństwie marokańskim ciężko jest znaleźć czasami balans będzie tradycyjnym tokiem życie a nowymi zasadami, które modernizują system tak by dopasować go do dzisiejszych realiów.

Jeden z Imam’ów orzekł, iż “w Koranie nie ma nic, co zabrania aborcji”. Islam jako religia posiada jednak wiele szkół i dzieli się na kilka doktryn. Maroko jako kraj podążą za odłamem Maliki, który co do zasady kategorycznie zabrania aborcji. Natomiast inne szkoły zezwalają na aborcję do 42go dnia lub nawet do czterech miesięcy od poczęcia. Od 2004 roku w Maroku pozmieniano wiele praw w kodeksie tak by nadal “być Maliki” lecz podążać w niektórych przypadach zgodnie z doktryną Hanafi (najbardziej liberalną jeśli chodzi o podejście do aborcji). Obecnie na tapecie w kraju jest debata społeczno-religijna odnośnie niezamężnych ciężarnych kobiet, które są wykluczane ze wspólnoty przez ludzi i pozostawiane same sobie.

~ bez ślubu poza prawem!

Pamiętacie jak pisałam o tym, że bez ślubu pary tutaj w ogóle nie mają życia ? Możecie cofnąć się do tego posta : https://mbelively.com/moroccan-bez-slubu-czyli-poza-prawem/ Zatem to co opisałam powyżej wygląda cudownie na papierku, lecz jak można się domyśleć nie zawsze tak pięknie jest jak się pisze.

Wiele z tym ustanowionych praw odnosi się bezpośrednio do kobiety zamężnej! Seks przedmałżeński jest karany w Maroku i traktowany jako jedno z największych przestępstwem kodeksu rodzinnego, co za tym idzie ciąża jako efekt tego występku również traktowana jest jako przestępstwo!

Nonsens. Wprowadza się zmiany w przepisach a jednak w kraju nielegalna aborcja podlega karze więzienia i grzywny. Ograniczenie wolności w niektórych przypadkach od 5 do 20 lat, a lekarzy pozbawia się możliwości wykonywania zawodu (czasem i na stałe). Wszelkie propagowanie aborcji oraz namawianie kobiet do zabiegu również podlega karze, dlatego wszelkie informacje nigdy nie będą ujawniane w mediach czy kampaniach społecznych.

Wielu walczy o to by Prawa Człowieka nie zależały od regionu, koloru skóry czy danej religii a były uniwersalne i właśnie niezbywalne! Ciało kobiety powinno należeć do niej, to ona powinna decydować co z nim robi. O ciążach pozamałżeńskich poczytać można szerzej choćby tutaj : https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6927390/
lub tutaj: https://www.hhrjournal.org/2019/12/non-marital-pregnancies-and-unmarried-womens-search-for-illegal-abortion-in-morocco/

~ tak na koniec ode mnie..

.. tak dla jasności – Nie popieram aborcji na żądanie. Akurat ktoś miał ochotę zaszaleć i klapa, sobie wpadł i chce ulżyć swojemu życiu w dalszych troskach. Jeśli coś robimy to bierzmy odpowiedzialność za swoje czyny iw pełni! Popieram za to szerzenie się większej edukacji seksualnej oraz aborcje w kilku niezbędnych przypadkach, tak by zachować zdrowie psychiczne oraz fizyczne przyszłej matki.

Źródła:
* http://www.september28.org/morocco-legalise-abortion-in-morocco/
*https://www.safeabortionwomensright.org/category/region/middle-east-mediterranean/morocco/
*https://globalrightsforwomen.org/mena/global-rights-for-women-in-morocco/
*https://www.aljazeera.com/features/2018/02/25/does-moroccos-strict-abortion-law-need-reform/?gb=true

*https://www.iknowpolitics.org/en/news/world-news/morocco-liberalizes-abortion-laws-amends-penal-code
*https://www.womenslinkworldwide.org/files/9749bf43c40e0ab473017e56f1d4c8ee.pdf