Podróże do Maroka mogą być dla organizmu nie lada wyzwaniem. Musi się on zmierzyć z wieloma czynnikami stresującymi, takimi jak choćby zmiany strefy czasowej, klimatu czy odmienna dieta. Dlatego, przyjrzymy się dziś lekom, które warto zabrać ze sobą w taką wyprawę by zadbać o odpowiednie zabezpieczenie swojego zdrowia.

Decydując się na podróż do jakiegokolwiek miejsca najlepiej jest ułożyć sobie plan. Należy przygotować się do wyjazdu nie tylko spisując listę miejsc do zwiedzenia czy wybierając swoje wakacyjne stylizacji. Przede wszystkim powinno się zadbać o swoje zdrowie oraz bezpieczeństwo podczas wyjazdu. Stąd w planie podróży jednym z priorytetowych punktów jest spis leków jakie potrzebujemy na ewentualne dolegliwości, obowiązkowe szczepienia czy inne, potrzebne nam w razie “awarii” rzeczy.

~ marokańska rzeczywistość

Podróż do Maroka to wyjątkowe doświadczenie, które pozwala odkryć egzotyczną kulturę i zapierające dech w piersiach krajobrazy. Jednakże, życie codzienne w tym kraju może być bardzo różne od tego, do którego przywykliśmy w Polsce czy szerzej w Europie. Dlatego też, ważne jest, aby odpowiednio przygotować się na zmiany, które nas tam czekają. O tym, jak ogólnie zacząć i zaplanować podróż do tego magicznego kraju pisałam swego czasu tutaj – “Maroko na własną rękę”. Natomiast tutaj podzielę się z Tobą niezbędnikami strony medycznej. W kraju tym występują choroby i dolegliwości, z którymi osoby przyjezdne mogą mieć trudności. Stąd warto wziąć ze sobą w podróż mini apteczkę z odpowiednimi lekami pierwszego kontaktu lub środkami, które dotychczas braliśmy (i wiemy, że najlepiej na nas działają).

Wejdźmy najpierw nieco w realia tej marokańskiej codzienności.

Maroko to kraj, w którym panuje wysoka temperatura przez większą część roku, co może być trudne dla osób przyzwyczajonych do łagodniejszych warunków lub lubiących chłodniejsze dni. Temperatury oscylujące wokół 30-40 stopni Celsjusza stanowią wyzwanie dla wielu osób. A same zmiany klimatu mogą wpłynąć bardzo mocno na nasz organizm. Stąd warto zaopatrzyć się w dodatkowe preparaty z elektrolitami, podbudowujące nasz system odpornościowy czy środki nawadniające. Te idą w parze z probiotykami, do których wielu (jak i ja) namawia turystów. Te mają za zadanie chronić naszą florę bakteryjną organizmu i ochraniać przed pasożytami czy bakteriami. Zatem, pomagają w niwelowaniu już pierwszych objawów zatrucia pokarmowego. I tu pojawia się pytanie.

Czy zemsta faraona atakuje w Maroku? Odpowiedzi na to pytanie często szukają ludzie na forach związanych z podróżowaniem. Nie trzymając Cię dłużej w niepewności, powiem tylko, że problemy natury pokarmowej jak najbardziej się tu pojawiają. Co więcej, nie należą do rzadkości.

To jeden z głównych problemów, z którym mierzą się turyści podczas wyjazdu do Maroka. Marokańska kuchnia charakteryzuje się bogactwem smaków i aromatów, jednakże nie zawsze wszystkie potrawy są odpowiednio przygotowane. A może inaczej. One są odpowiednio przygotowane, ale pod marokańskie standardy, a te często mocno różnią się od tych naszych sterylnych europejskich. Zatem odradza się spożywania posiłków kupionych w budach ulicznych, picia wody z kranu czy jedzenia owoców i warzyw bez uprzedniego oporządzenia ich. Co słabszy brzuch będzie miał problem, więc w celu uniknięcia żołądkowych rewolucji warto wybierać miejsca podające jedzenia w czystych i schludnych warunkach. Dodatkowo zaopatrzyć się w leki na biegunkę i niestrawność. A także brać witaminy, które podbudują naszą naturalną odporność.

A jak już jesteśmy przy niestrawnościach, to warto wspomnieć o problemach lokomocyjnych. W Maroku wiele dróg jest krętych. Nie raz by przemieścić się nawet na krótkim odcinku drogi należy pokonać kilka wysokości nad poziomem morza, a co za tym idzie, przejechać wiele serpentyn. Drogi bywają wąskie, zakręty bardzo ostre, a dodatkowo sprawy nie polepsza fakt, że Marokańczycy jeżdżą raczej niezbyt ostrożnie. Tak przynajmniej wydaje się nam turystom. Przemierzając góry Rif lub Atlas, a także planując trasę zjazdy wzdłuż wybrzeża (niezależnie morskiego czy oceanicznego) warto spakować w torbę leki na chorobę lokomocyjną. Jeśli zamierzamy być kierowcą, to najlepiej jeszcze takie, które nie powodują przymulenia organizmu.

landscape, town, cloud-3404051.jpg
trasa z Essaouiry do Agadiru lub trasa północna z Nadoru do Al-Hoceima były dla mnie nie lada wyzwaniem, a choroby lokomocyjnej nie mam

Do tego wszystkiego dochodzą problemy natury fizjologicznej. Podróżując po Maroku nie zawsze będziemy mieć możliwość skorzystania z czystych miejsc na toaletę. I tak, zdarza się, że czasem klasyczne pójście “w krzaczki” będzie lepsze niżeli wejście do publicznego wychodka na stacji paliw lub przystanku autobusów. Byłam w takiej sytuacji wielokrotnie, a wierzcie mi, naprawdę ciężko mnie odstraszyć jak już jestem za potrzebą. Niemniej, osoby takie jak ja, które choć raz w życiu nabawiły się problemów z pęcherzem wiedzą, że te odnawiają się później przy byle głupocie. A Ci, którzy jeszcze takowych nie mieli, to naprawdę (zazdroszczę jak i) upominam, by zadbali i o tą kwestie w podróży. Toalety marokańskie w takim klasycznych wydaniu to w większości dziury w ziemi, przy których trzeba kucnąć. Ten sposób opróżniania bowiem uznawany jest za najodpowiedniejszy i najzdrowszy dla naszego ciała. A do tego, według tamtejszej kultury i zwyczajów, przy toalecie próżno będzie szukać papieru. Znajdziesz wężyk z wodą do podmycia. Zatem tylko turystyczne miejsca, hotele czy restauracje, będą dysponować standardem europejskim w toaletach. Stąd zawsze doradzam by nosić przy sobie chusteczki nawilżane do higieny intymnej oraz mieć w swojej apteczce preparat na problemy z pęcherzem.

Podczas podróży po Maroku, warto też pamiętać o zapewnieniu sobie ochrony przed słońcem i owadami. W kraju tym występuje duże ryzyko poparzeń słonecznych oraz ukąszeń komarów, co może skutkować nieprzyjemnymi dolegliwościami. Ja spaliłam sobie nie raz fragmenty skóry nawet jeśli słońca nie było widać na niebie, więc niesmarowanie się kremem “bo będą chmury” nie jest odpowiednim podejściem. Warto zaopatrzyć się w kremy z wysokim filtrem UV i stosować je nakładając kilka warstw każdego dnia. Co do komarów i ogólnie owadów. W Maroku nie słyszy się o malarii czy dendze – przenoszonych przez te małe kreatury – niemniej, jeśli zamierzasz poruszać się z dala od miast, po terenach zalesionych i wyludnionych, dobrym pomysłem będzie zakup preparatów na komary czy owady tropikalne. Ja z osobistego doświadczenia polecam tutaj spray MUGGA, który doskonale odstrasza różne owady.

Podsumowując, zalecam do swojego bagażu spakować wymagane minimum medyczne, czyli coś na:
ból – ibuprom, nospa, ketonal
urazy i stłuczenia – voltaren, altacet
chorobę lokomocyjną – lokomotiv, aviomarin, imbifem
biegunkę – smecta go, stoperan, enterol (który jest też probiotykiem)
nawodnienie organizmu – plusssz elektrolity
trawienie – dulcobis, bioprazol, ortanol
ukąszenia owadów – fenistil, moxi
ochronę przed owagami – mugga, kickfly
opalanie i po opalaniu – dermedic, botame, panthenol, belissa sun, beta karoten +vit.E
problemy z pęcherzem – neofuragina, furoxin, urosal
alergie – allegra, amertil, zyrtec, hitaxa

Do tej listy warto dodać jeszcze leki na pierwsze objawy choroby, np. leki na katar czy kaszel. A także, plastry, bandaże, żel antybakteryjny czy inne środki, które używacie od czasu do czasu przy okazji nawracających się może problemów zdrowotnych. Nigdy bowiem niewiadomo, czy coś nas nie zaskoczy akurat w Maroku. I tak, bazując na moim przykładzie – jeśli zamierzacie brać ze sobą leki na specyficzne choroby (jak moje środki antydepresyjne), które wystawiane są na recepty ze względu na skład – polecam zabrać ze sobą receptę czy też informację lekarską, że takowe przyjmujecie. Na granicy w Maroku raczej nie sprawdza się dokładnie leków podstawowych, ale zdarzyło mi się kilkukrotnie, że zapytano mnie o leki specyficzne. Pytania mogą pojawić się zwłaszcza wtedy, jeśli przewozić będziecie więcej jak jedno opakowanie.

~ wizyty u lekarza

Jeśli potrzebujesz jakiegoś leku, bo się skończył lub zapomnieliście wziąć z Polski, to wiedz, że w marokańskich aptekach znajdziesz wiele odpowiedników. Ten sam skład czy substancja czynna, ale inna nazwa. No powszechne zjawisko nawet w Polsce, gdy lekarz przepisuje jeden drogi lek a osoba dostaje tańszy odpowiednik wydawane przez farmaceutę. Niemniej, w Maroku zdarzyło mi się już nie raz tak kupować. Zwłaszcza antykoncepcje, która wydawana jest bez recepty (tak, również i tabletki po). Szłam do lokalnej apteki z opakowaniem lub spisem składników leku, który przyjmowałam w Polsce i tam kupowałam jego marokański odpowiednik.

Natomiast, zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy lek można dostać bez recepty i tak łatwy sposób. Tutaj do akcji musi wkroczyć lekarz. Średnio jeden gabinet znajdziesz na każdym osiedlu, a w centrum to i nawet kilka obok siebie. Nie trzeba od razu jechać do szpitala. Wizyta lekarska w celu wypisania recepty i jakieś takie ogólne oględziny to koszt zazwyczaj nie większy jak 200 Dhs. A jeśli potrzebny jest specjalista, to odpowiednio więcej. Zarówno w służbie publicznej jak i prywatnej, należy za wizytę zapłacić oraz później odpowiednio dopłacić za wykonywane zabiegi.

Jeśli posiadacie ubezpieczenie podróży (co w ogóle dla mnie jest koniecznością!) to możecie nawet starać się o zwrot kosztów poniesionych w niektórych klinikach.

~ ziołolecznictwo marokańskie

Oczywiście, idąc do apteki w Maroku, bez problemu dostaniemy szereg leków na różne dolegliwości. Nie ma co się bać też cen, bo te w wielu przypadkach (nawet patrząc na antybiotyki) bywają mniejsze niż w Polsce. Nie raz sprzedawca ratował mnie przeróżnymi specyfikami, więc wystarczy pójść i opisać swój problem. Jednakże, można też i udać się na miejscowy souk.

Na targu w alejkach swoje sklepiki od pokoleń mają zielarze. Osoby specjalizujące się w leczeniu wielu chorób naturalnymi sposobami. Może czary schodzą w Maroku do lamusa, ale ziołolecznictwo nadal jest popularne i praktykowane niemalże w każdym marokańskim domu. A jeśli chodzi o naturalne metody leczenie podstawowych dolegliwości podczas podróży to warto czasem udać się po poradę do sklepu z roślinami i przyprawami. Oczywiście, wszystkie te środki należy przyjmować z rozwagą i nie bazować na nich w przypadku poważniejszych dolegliwości – które zawsze należy skonsultować z lekarzem lub farmaceutą.

marrakech, morocco, perfume-735889.jpg
Zielarze dla wielu ludzi w Maroku są pierwszą pomocą medyczną, stąd przychodząc do ich sklepu, można powiedzieć o swoich dolegliwościach a zielarz przygotuje odpowiednią mieszankę ziół i przypraw, które poprawiają nastrój lub działają przeciwbólowo.

Patrząc jednak na ziołowe możliwości, podam Ci kilka przykładów jak można leczyć się bez medycznych specyfików. Zacznijmy od bólu głowy, przy którym można spróbować zastosować olejek eteryczny z mięty pieprzowej, który ma działanie przeciwbólowe i łagodzi napięcie mięśni. Przy dolegliwościach związanych z bólem brzucha, warto spróbować zastosować napar z rumianku lub mięty, które działają przeciwbólowo. Jeśli cierpisz na katar lub kaszel, warto zastosować inhalację, które pomagają udrażniać drogi oddechowe i łagodzą objawy. Jako alergik mam z tym częsty problem i zdarza się, że branie leków histaminowych jest niewystarczające. Wtedy zakupuje na targu tak zwany “menthol crystals”. Białe kryształki, które rozpuszcza się w gorącej wodzie, a następnie wdycha. Ostre miętowe powietrze uderza szybko, czyszcząc nos. A w przypadku biegunek i problemów gastrycznych, nieodzownie poleca się wypicie świeżo zmielonego kminu rozpuszczonego w wodzie.

~szczepionkowi nieobowiązkowe

Dobra, skoro mamy listę leków, to jeszcze warto wziąć pod uwagę szczepienia. Te, co do zasady, nie są sprawdzane przy przylocie do Maroka. Co za tym idzie, nie ma żadnego obowiązkowego i prawnie wymaganego szczepienia na podróż w te strony. Niemniej, czy to znaczy, że należy lekceważyć pewne szczepionki?

Oczywiście, że nie. Osobiście, jako podróżniczka, uważam, że jest grupa szczepionek które nawet nieobowiązkowe powinny być wykonane przed podróżą. Wielokrotnie na własnych doświadczeniu przekonałam się, że uratowały mi tyłek. Przeglądając wiele portali podróżniczno-medycznych można wyróżnić grupę szczepionek, które są polecane (podkreślam nieobowiązkowe) do Maroka:

Ja je posiadam. Przeciwko wściekliźnie robioną nawet po ataku małpy będąc w Dominikanie, całą serię pięciu dawek. I uważam, że chociaż w Maroku nie ma obowiązkowych szczepień, to warto zwrócić na nie uwagę. Zwłaszcza jeśli chcemy się zatrzymać w tym kraju na dłużej niż kilka dni. Nie jestem jednak specjalistką czy lekarzem, więc zalecam kontakt z lekarzem medycyny podróży, który popatrzy na indywidualne predyspozycje i dobierze odpowiedni pakiet profilaktyczny. Jeśli poglądowo interesuję Cię ile takowe szczepienia kosztują, to wejdź sobie na profil – TropicalMed. To, jakie szczepienia do Maroka należy wykonać, zależy oczywiście od specyfiki podróży i stanu zdrowia pacjenta.

Chociaż przyjeżdżając do Maroka nie ma obowiązku okazania się paszportem szczepień, to warto jednak zwrócić uwagę na to, że kraj ten jest siedliskiem wielu ciężkich chorób. Tuż obok tak powszechnych jak biegunka czy poparzenia skóry, pojawiają się choćby choroby zakaźne jak wścieklizna, którą przenoszą bezpańskie psy. Stąd też obowiązek miareczkowania i szczepienia zwierząt przy przekraczaniu granicy, więcej przeczytasz o tym w artykule – Jak przywieźć kota lub psa do Maroka.

bezpańskie koty i psy to standard na marokańskich ulicach

Podsumowując, podróż do Maroka to może być wspaniałe doświadczenie, ale wymaga odpowiedniego przygotowania. Warto zaopatrzyć się w apteczkę z odpowiednimi lekami i środkami, aby chronić się przed chorobami i dolegliwościami, które mogą pojawić się podczas podróży. Ważne jest również stosowanie się do zasad bezpieczeństwa, w tym ochrony przed owadami i wybieranie bezpiecznych miejsc noclegowych. Dzięki czemu będziemy mogli w pełni korzystać z uroków wakacji, bez myślenia o zdrowotnych problemach.

PROSZĘ NIE TRAKTUJ TEGO WPISU JAKO PORADĘ LEKARSKĄ. NIE JESTEM LEKARZEM BYŚ NA MNIE POLEGAŁ/A, A CO ZA TYM IDZIE, W RAZIE SWOICH PROBLEMÓW ZDROWOTNYCH SKONSULTUJ SIĘ Z LEKARZEM LUB FARMACEUTĄ. NIE POWIEM CI JAK BRAĆ DANY LEK I CO JEST NAJLEPSZE, MOGĘ JEDYNIE POWIEDZIEĆ CI O SWOICH WŁASNYCH DOŚWIADCZENIACH.