Zaraz po załatwieniu wizy to była chyba największa urzędowa wojna jaką mieliśmy przyjemność mieć w Maroku. Jeśli też jesteś na tej drodze i chcesz wziąć ślub w Maroku (z Marokańczykiem) to przeczytaj uważnie ten wpis. Są tu wskazówki krok po kroku.
~ ślub w marokańsim oriencie

Zacznijmy od tego, że jako para polaków czy ogólnie para pochodzenia nie marokańskiego, też macie możliwość wzięcia ślubu w Maroku. Należy się wtedy kontaktować bezpośrednio z Ambasadą waszego kraju tutaj na miejscu oraz ustalać zasady “wynajęcia konsula”. Nie jest to tani biznes, niemniej możliwy do zrealizowania.. Ten wpis jednak ma na celu doradztwo w sprawie ślubu mieszanego, czyli takiego gdzie choćby jeden z partnerów jest z pochodzenia Marokańczykiem/Marokanką.

~ where to start

Związki mieszane obarczone są ciężarem dostarczenia większej ilości dokumentów do urzędów, przez to cały proces wydaje się nieco bardziej skomplikowany i chaotyczny. Jest jednak kilka rzeczy, które należy zrobić najpierw by reszta ułożyła się względnie dość szybko w jedną całość.

Na wstępie obierzcie sobie urząd, w którym chcecie podpisać swoje papiery ślubne. Udajcie się do niego po najbardziej aktualną rozpiskę dokumentów niezbędnych do zawarcia związku. W Maroku niektóre miasta wymagają więcej niż inne, dlatego tak bardzo ważne jest wpierw uzyskanie listy z miejsca, które sami sobie wybraliście !

Jak już wyciągneliście listę z urzędu, to nim pojedziecie do Polski zbierać swoje papiery niech wasz partner uda się do odpowiedniego miejsca (Aljamaeat Alhadaria) by wyciągnąć swoje “Zaświadczenie o zdolności do wejścia w związek małżeński” (“certificate of single”). Będzie mu potrzebnych w urzędzie dwóch świadków dla potwierdzenia obecnego statusu cywilnego. Na nim dokładnie ma być napisane, że partner jest KAWALERem. Natomiast sam dokument jest niezbędny w Urzędzie Stanu Cywilnego (w Polsce) do stworzenia waszego zaświadczenia. Nie muszę mówić, że oba dokumenty są chyba najbardziej niezbędnymi papierami w całej tej procedurze ślubnej!

~ niezbędne papierki

Patrząc na cały wykaz dokumentów naprawdę można dostać świra, a gdzie tu jeszcze tłumaczenia i apostille (czyli zaświadczenie ze Ministerstwa Spraw Zagranicznych, że dokumenty są legalne i prawomocne).

Co musicie zebrać w swoim kraju:

  1. Zaświadczenie o zdolności do małżeństwa – dostaje się je w USC w swoim mieście, wystawianie jest jak już wspomniałam na podstawie dokumenty partnera z zagranicy. Należy w nim zawrzeć dane osobowe osoby z którą ten związek chce się wziąć, imiona i nazwiska rodziców partnera, jego zawód, adres zamieszkania. Ponadto, do wniosku o zaświadczenie wypełnia się deklaracje, w której zawiera się informacje o potencjalnej zmianie nazwiska oraz o tym jakie nazwisko będą nosiły dzieci w przyszłości. Informacja nie jest wiążąca, a orientacyjna, zawsze później można zmienić kwestie nazwisk. Na dokument czeka się od kilku dni do tygodnia. Jeśli byliście już w związku małżeńskim najlepiej jeśli dostarczycie dodatkowo zaświadczenie o rozwodzie (które też będzie potrzebne do procesu w Maroku).
  2. Odpis całkowity aktu urodzenia – można poprosić o wystawienie dodatkowo do niego aktu wielojęzycznego za drobną dopłatą, jednak i tak finalnie wiele urzędów go nie respektuje poza strefą Schengen oraz wszystko należy dodatkowo tłumaczyć na język arabski. Zatem zbędny jest ten wielojęzyczny świstek, wystarczy normalny odpis. Ważne jest by był zupełny/ całkowity/ dokładny, jakkolwiek będzie nazwany, nie może być skróconym aktem. Z reguły na wystawienie tego papieru w USC czeka się 2-3 dni.
  3. Zaświadczenie o zatrudnieniu oraz zarobkach – przynajmniej z trzech ostatnich miesięcy, a najlepiej jak wyciągnie się umowę pracy, która zawiera wskazaną pensję roczną lub wyciąg z banku o tym jakie środki pieniężne się posiada. Zaświadczenie o posiadanych oszczędnościach też jest respektowane tak samo jak dokument potwierdzający nasze zatrudnienie i wyciągi z banku (z pieczątkami) ile co miesiąc dostajemy w ramach “pensji”. Jeśli jesteśmy osobami bezrobotnymi lub studentami, to potrzebujemy niezbędne zaświadczenia tego statusu. Pod tym paragrafem można również uiścić dokumenty o posiadanej emeryturze czy zasiłkach.
  4. Akt przejścia na islam lub poświadczenie o byciu chrześcijanką lub żydówką – to tyczy się oczywiście kobiet. Jeśli takowa nie chce przejść na islam, należy dostarczyć dokumenty poświadczające wiarę. W przypadku chrześcijaństwa najlepszym dokumentem jest akt chrztu lub bierzmowania – ten uzyskacie w swojej parafii od ręki “co łaska”. W przypadku bycia żydówką, należy udać się po niezbędne dokumenty do Synagogi. Jeśli ktoś chce przejść na islam bądź już jest muzułmanką to wtedy Imman wystawia certyfikat. Jeśli planujecie przejść na islam wraz z tym ślubem, to polecam wysłać swojego partnera do odpowiedniego urzędu lub meczetu w Maroku by dowiedział się jak to wygląda. Co do mężczyzn, którzy chcą poślubić muzułmankę, niestety trzeba będzie przejść na islam i uzyskać niezbędne poświadczenie. Innej opcji nie ma w świetle obowiązującego prawa (a ja nie zajmuję się doradzam w kwestiach łapówek i korupcji by jakoś obejść marokańskie prawo).
  5. Cztery zdjęcia paszportowe
  6. Kopie dowodu osobistego – obu stron
  7. Kopie paszportu– wraz ze stronami, z pieczątkami marokańskimi i numerem nadanym przy przekraczaniu granicy (jest on wpisany najczęściej gdzieś w okolicy pierwszej pieczątki z Maroka).
  8. Certyfikat narodowości – ten wymagany jest nie we wszystkich urzędach, natomiast można uzyskać go w Polskim Urzędzie Wojewódzkim. Według prawa polskiego nie jest to dokument wydawany, gdy ubiegający posiada ważny dowód osobisty i zameldowanie w kraju. To dokument, który wystawia się przy utracie obywatelstwa bądź w procesie ubiegania się o nadanie obywatelstwa. Niemniej, można złożyć podanie w UW by takowy certyfikat na specjalne życzenie wystawiono, jak i również poprosić Ambasadę o wystawienie niezbędnego potwierdzenia narodowości. Mi osobiście nie był potrzebny do ślubu choć pojawiał się w spisie dokumentów. Dla urzędu u nas, wystarczył ważny dowód osobisty oraz paszport jako potwierdzenie obywatelstwa polskiego (i tak powinno być wszędzie). Na wydanie certyfikatu narodowości czeka się od tygodnia do nawet miesiąca.
  9. Zaświadczenie o niekaralności – składamy podanie o wyciąg z Krajowego Rejestru Karnego, w Sądzie Okręgowym dla danego regionu. Bywa, że taki dokument uzyskamy “od ręki”, lecz czasem gdy kartoteka nie jest jasna możemy czekać na niego tydzień lub dwa.

Wszystkie te dokumenty prócz zdjęć należy poświadczyć w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Na temat samej legalizacji dokumentów, trybu składania ich oraz ceny możecie poczytać tutaj : https://www.gov.pl/web/dyplomacja/apostille-legalizacja-dokumentow osobiście polecam wizytę osobistą w MSZ, wtedy czekamy tylko kilka godzin na apostille. Wysyłanie dokumentacji drogą elektroniczną zajmuje od 2 do 3 tyg czasu i obarczone jest ryzykiem zgubienia wszystkich oryginałów. Koniecznie bierz wtedy wysyłkę z potwierdzeniem odbioru jako dowód wpłynięcia dokumentów do urzędu.

Natomiast co jest ważne, to fakt, że apostille nadaje się na dokumenty urzędowe. Zatem nie ma problemu z zaświadczeniami stanu cywilnego oraz dokumentem o niekaralności. Jednak dokumenty z pracy, kopie paszportu i dowodu, a także papiery kościelne muszą być wcześniej poświadczone przez notariusza. Wykonaną kopię notarialną z uwierzytelnieniem należy także złożyć w Sądzie Okręgowym właściwym dla siedziby notariusza, gdzie Prezes Sądu umieści odpowiedni kolejny podpis i pieczęć wiarygodności. Oczekiwanie na pieczęć to tydzień lub dwa, dokumenty przychodzą pocztą na wskazany adres. Dopiero tak przygotowane notarialne kopie mogą być złożone w MSZ i opatrzone znaczkiem apostille.

Inna kwestia to tłumaczenia! Nie muszę chyba mówić, że takowe są wymagane z polskiego na język arabski. Rzadziej przejdą tłumaczenia na język francuski, choć są takie przypadki. Niestety Maroko odchodzi od języka francuskiego w obrocie urzędowym, stawiając duży nacisk w dokumentacji na arabski i wiele mniejszych urzędów nie przyjmuje już innych języków. Warto o to dopytać przy pierwszym zetknięciu się z urzędnikiem, który wyda wam listę potrzebnych dokumentów do ślubu. Nie bawcie się też w tłumaczenia w Polsce na język angielski (czy inny jakikolwiek) myśląc, że później łatwiej przetłumaczycie je na arabski w Maroku. Tłumaczy przysięgłych nie jest wielu tam, a ich stawki są niekiedy wyższe jak bezpośrednie tłumaczenie w Polsce. Warto zaznaczyć, że wszystkie tłumaczenia muszą być zrobione przez tłumacza przysięgłego, inaczej nie są respektowane. Pełną listę tłumaczy znaleźć można tutaj:
https://www.arch-bip.ms.gov.pl/pl/rejestry-i-ewidencje/tlumacze-przysiegli/lista-tlumaczy-przysieglych/search.html – miejcie na uwadze, by tłumaczenie zawierało pieczęć tłumacza oraz jego numer rejestracyjny. Przy ich braku może być problem z uzyskaniem uwierzytelnienia w Sądzie Okręgowym i dalszym procesie apostille w MSZ.

Po uzyskaniu odpowiedniej dokumentacji z Polski można przystąpić do kolejnego etapu, czyli pozyskania papierków marokańskich. Co należy jeszcze zebrać już bezpośrednio w Maroku :

  1. Zaświadczenie o niekaralności – można aplikować online na platformie https://casierjudiciaire.justice.gov.ma/ i odebrać w sądzie, który wskażecie jako docelowy. Zazwyczaj to kilka dni czekania, przez specjalny kod można sprawdzać czy dokument jest już gotowy.
  2. Zaświadczenie medyczne – jest to papier wystawiane przez lekarza, który ma za zadanie zbadać was i przeprowadzić wywiad nt chorób bądź operacji w waszym życiu. Oczywiście jednym z głównych pytań to temat ewentualnej ciąży, niektóre urzędy dodatkowo wymagają poświadczenia, że obecnie nie jesteście w stanie błogosławionym!*

*ciąża może wykluczyć możliwość zawarcia związku małżeńskiego, gdyż prawo stanowi o braku kontaktu seksualnego przed ślubem / a nawet jeśli takowego nie wykluczy, to może skomplikować proces oraz przysporzyć problemów (za które trzeba będzie płacić kolejnymi łapówkami) / oczywiście, zawsze można też skłamać u lekarza, gdyż rzadko kiedy wykonywane jest badanie ginekologiczne, a częściej kończy się po prostu na wywiadzie środowiskowym

~ a mój partner to co ?

Ogólnie wychodzę z założenia, że mieszkańcy Maroka doskonale wiedzą co muszą uzyskać do ślubu. Jednak jakby ktoś miał wątpliwości przy związku mieszanym, to tutaj wykaz papierów:

  1. Zaświadczenie o możliwości zawarcia związku – ponownie muszą udać się do urzędu, w którym dowiedzą się, że nie dostaną drugiego “certificate of single” (gdyż też wydano im wcześniej, a Ty zabrałaś do Polski), więc muszą wnioskować o “celibate of single”. To drugi z dokumentów stanowiący o tym, że Marokańczyk może wziąć ślub i jest on ważny w urzędach w Maroku tak samo jak poprzedni certyfikat.
  2. Odpis aktu urodzenia
  3. Zaświadczenie o niekaralności
  4. Kopie dowodu
  5. Certyfikat pracy + często certyfikat odnośnie płacenia podatków /
    Certyfikat studiów + zaświadczenia /
    Czasami też wyciągi z 3 ostatnich miesięcy z banku
  6. Zaświadczenie medyczne
  7. 4 zdjęcia paszportowe

Jak macie komplety to proszę za wczasu udajcie się do marokańskiej copisterii – punktu ksero – i zróbcie minimum 6 kopii wszystkich dokumentów, które posiadacie! Spokojnie, nie trzeba na każdym komplecie później nadawać nowych apostille czy coś innego, wystarczą zwykłe kopie.

Na każdym etapie weryfikacji waszych papierów będziecie musieli de facto zostawać jeden komplet. Niemniej, obracacie się i legitymujecie oryginalnymi dokumentami z apostille. Zatem zawsze musicie mieć przy sobie oryginalne papiery + kopie do pozostawienia w urzędzie. Urzędnicy / Policjanci / pracownicy sądu będą chcieli spojrzeć na dokumenty ze wszystkimi pieczątkami i poświadczeniami apostille, ale zostawiać sobie w aktach będą tylko kopie. Oryginał oddaje się praktycznie dopiero na samym końcu. Bądźcie po prostu przygotowani na to, że ktoś prosząc Was o pokazanie danego papierka będzie chciał go zatrzymać dla siebie.

~ sąd rodzinny i policja

Jak już przebrniecie przez system zbierania papierków to teraz uważajcie.. musicie udać się spowrotem do Urzędu i zapłacić za otwarcie sprawy w Sądzie Rodzinnym. Tam zabiorą od Was oryginały dokumentów, wydadzą deklarację ślubną i odeślą do Sędziego/ Sędzi. To dokument, w który wpisuje się wasze dane oraz prośbę uzyskania błogosławieństwa na udzielenie ślubu. W dalszych etapach będzie potrzebny tłumacz, co do zasady urzędnicy wymagają tłumacza przysięgłego zarejestrowanego w Maroku – z racji tego, że nie ma tłumacza polsko-arabskiego, to będziecie zdani na inny obcy język w jakim ze sobą rozmawiacie (np. angielski, niemiecki, hiszpański). Czasem zdarza się, że policja czy sąd przymykają oko i tłumaczem może zostać osoba znajoma, która biegle rozmawia w obcym języku i jest w stanie przetłumaczyć wszystkie zawiłości prawne. Chodzi głównie o tłumaczenie fragmentów kodeksów.

W Urzędzie zadają kilka podstawowych pytań o dokumenty, sprawdzą apostille i tłumaczenia. Dopytają o ewentualne rozwody, rodziny, dzieci i puszczają dalej. Wystawią niezbędny list, który dostarczycie na posterunek policji. Tu z kolei czeka was ambitniejsze przesłuchanie.

Znam przypadki, gdzie pary udały się na posterunek policji dały w łapę i dostały podpis od razu bez żadnych formalności. Są też takie, które wywiad miały rozłożone na kilka dni, a całość nie zamknęła się w tydzień. Generalnie nie ma na to reguły, ale trzeba przez to przebrnąć. Na nasz wywiad czekaliśmy kilka dni, trwał niecałe 3h i zadano nam wiele pytań odnośnie tego jak się poznaliśmy, co skłoniło mnie w ogóle do tylu podróży do Maroka. Jak to się stało, że pomieszkuje w Maroku a pracuje dla Polski. Pojawiły się też pytania o dzieci, o moje poprzednie związki, o ewentualną ciąże (tutaj padło nawet pytanie o to czy mam przy sobie wyniki negatywne testu, że obecnie nie posiadam dzieci, natomiast wybrnęliśmy pokazaniem certyfikatu medycznego, o którym pisałam wyżej).

Najbardziej ucieszyliśmy się jednak z tego, że dostarczyliśmy policji wcześniej dokument stanowiący o tym “że jestem w Maroku pod opieką mojego partnera i mieszkam w jego domu” – ten papierek uchronił nas przed serią pytań na temat mieszkania razem. Policja oczywiście zapowiada sprawdzenie stanu faktycznego, zatem liczcie się z odwiedzinami u rodziny, czy wypytaniem sąsiadów o was.

Generalnie wywiad policyjny to nie jest super doświadczenie, ale bez niego nie uzyskacie autoryzacji do kolejnego kroku. Całe wasze zeznania zostają spisane, musicie je zatwierdzić waszymi podpisami i dalej papiery lądują w Sądzie Rodzinnym w Rabacie. Stolica musi zatwierdzić zgodność i odsyła je do Urzędu w mieście gdzie się pobieracie. My choć łapówki nie daliśmy i musieliśmy przejść całość, to i tak nie było źle! Są przypadki, gdzie policja wymaga by na tym spotkaniu znalazł się tłumacz i jeszcze bardziej utrudnia zawiłości. Ma to na celu sprawdzenie i wykluczenie potencjalnych małżeństw ustawionych czy wizowców. Czekaliśmy równo 2 tygodnie, 10 dni roboczych, czyli ustawowy czas na załatwienie tego typu spraw.

Jednak to nie koniec wywiadów. Papiery z policji odsyłane są znów do Sądu Rodzinnego i tutaj zdarza się, że prosi się pary o kolejne sprostowanie i wyjaśnienie okoliczności wzięcia ślubu.

Nas zaproszono na spotkanie z samego rana i wymagano by przyszedł z nami tłumacz, tak by można było “spokojnie ze mną porozmawiać bez ingerencji mego marokańca”. Kilka pytań sprawdzających wiarygodność wywiadu policyjnego, dodatkowo zapytania o rodzinę polską oraz moje nastawienie do polityki obu krajów i koniec. Mamy finałową pieczątkę.

~ podpisanie dokumentów

Po zebraniu wszystkich dokumentów należy udać się do prawnika ślubnego by umówić datę podpisania papierów. Adoul sprawdzi wasze dokumenty raz jeszcze i zapyta o wszystkie niezbędne formalności. Następnie trzeba będzie zapłacić, i najczęściej ceny zaczynają się od 1,000 MAD za udzielenie ślubu.

Pamiętajcie, że marokańskie papiery mają ważność 3 miesiące od daty wystawienia, a polskie 6 miesięcy według prawa, także raczej nie zwlekajcie gdy zaczniecie je kolekcjonować. (zdarza się, że marokański urząd powie, że polskie dokumenty również ważne będą 3 miesiące jak ichniejsze i tyle).

Są dwie opcje wzięcia ślubu “cywilnego” w Maroku. Jedna to umówienie się na wizytę w urzędzie i zwykłe podpisanie papierka, a druga to zapłacenie dodatkowych pieniędzy i sprowadzenie urzędnika do domu w celu złożenia parafki.

Która z tych opcji jest lepsza? W sumie nie mi oceniać, zależy od gustów. Niektórzy wolą robić to w zaciszu domu przy rodzinie, a niektórzy wolą udać się na chwilę do urzędu. Ślub związku mieszanego obarczony jest brakiem tradycyjnych świadków niezbędnych do podpisania cyrografu. Waszymi dwoma świadkami jest Urzędnik, który udziela ślubu, oraz Tłumacz, którego musicie sprowadzić i wynająć na ceremonię. Część kontraktu małżeńskiego jest oparta na kodeksie prawa pochodzącego z islamu, jak choćby zapis o rozdzielności majątkowej, stąd tyle formalności. Zadaniem tłumacza jest właśnie przeczytanie i wyjaśnienie kwestii prawnych, tak by obie strony zrozumiały wszystko i zaakceptowały.

Tłumaczem nie musi być osoba pracująca dla urzędu, może być to po prostu nauczyciel obcego języka czy pracownik agencji języków obcych. Jeśli się dogadacie jak my, to może być to nawet znajomy rodziny. Jego obecność jest niezbędna, gdyż to on tłumaczy wam cały akt oraz bez jego podpisu nie ma on mocy prawnej.

Jeśli chodzi natomiast o zmiane nazwiska przy ślubie, to kwestią jest dostarczenie kilku papierków więcej i gotowe. Co ciekawe, wiele osób będących w związkach marokańskich-mieszanych mówi o tym, że nie warto brać ślubu urzędowego poza granicami Maroka. Mimo mniejszych formalności w innych Europejskich krajach, to jednak te związki nie są do końca respektowane i urzędnicy często wymyślają by ich nie rejestrować. Tutaj też dochodzi kwestia uzyskania wizy, którą trzeba mieć by wyjechać za granicę na swój ślub – a jak wiadomo (mówiąc z doświadczenia kilkuletniego) to nie jest prosta sprawa.

Wielu mężów Marokańczyków mówi, że tak łatwiej. Jednak lepiej to jest tylko dla nich by mieć drugą żonę – gdy nie zarejestruje się odpowiednio ślubu w Maroku to pamiętajcie, że wybranek nadal będzie stanu WOLNEGO. Jeśli bierzecie ślub poza marokańskimi granicami to wpierw musicie udać się do Adoula urzędującego w konsulacie by nadać “cyrografowi” moc prawną. Dopiero później planujcie podróż do Maroka w celu zarejestrowania ślubu.

Podobnie z dokumentem marokańskim. Zapomniałam dodać wcześniej, ale lepiej późno niż wcale! Gdy już podpiszenie kontrakt małżeński, w teorii po kilku dniach otrzymacie jego wypis. Nam zajęło to równo tydzień! Jednak do puenty, jak już macie akt to idziecie do urzędu w mieście by nadać mu apostille, następnie musicie ten akt przetłumaczyć (to już robicie w Polsce, z arabskiego na polski, najlepiej u tego samego tłumacza który już przygotowywał dla was dokumenty) i udać się z nim do waszego Urzędu Stanu Cywilnego. Apostille jest wymagane do późniejszego procesu rejestracji związku małżeńskiego w Polsce.

2 komentarze

  1. Hej! Jak mam w Polsce zrobić kopie notarialną i apostille strony w paszporcie z datą wjazdu do Maroka? Robiłaś to w Maroku? Bo jak mam to zrobić u nas, skoro oni dają pieczątki przy przekroczeniu granicy. Proszę o odpowiedź

    1. Hej hej!
      W Polsce robisz kopie paszportu takiego jaki masz, czyli pierwsza strona ze wszystkimi informacjami i danymi osobowymi + jesli bylas juz w Maroku to kopie stron ze wszystkimi pieczatkami, zwlaszcza strone z pierwsza pieczatka ktora ma wpisany twoj numer wizowy. Po przyjezdzie tutaj idziesz do zwyklego punktu ksero i robisz kopie tej ostatniej wjazdowej pieczatki, oni dolacza ten skan do pozostalych dokumentow 🙂

Możliwość komentowania jest wyłączona.