Kohl, to tradycyjny kosmetyk, który stosowany jest od wieków w krajach Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu. Kosmetyk ten lokalnie znany jest pod różnymi nazwami i w zależności od regionu, może zawierać w sobie nieco inny skład. W tradycyjnym języku arabskim nazywa się go kohl, natomiast w języku hindi to kajal. W Maroku stał się jednym z ulubionych akcesoriów do makijażu nie tylko dla kobiet. Używanym także i przeze mnie. Zatem chodź, pokaże Ci czym jest ten specyfik i jak się z nim obchodzić.
Trudno mi znaleźć na szybko inny kosmetyk, który ma równie bogatą historię i jest stosowany niemalże na całym świecie. Produkt znany pod wieloma nazwami, doceniany przez swoje właściwości oraz pozycję jaką odgrywa w kulturach i tradycjach. Kohl, bo to o nim mowa, jest produktem służącym do podkreślenia kształtu oczu i nadania im intensywności. Dzięki różnym technikom nakładania można uzyskać dzięki niemu delikatnego podkreślenie, obrys lub wyraziste smoky eye.
~ skąd pochodzi?
Historia kohlu sięga starożytności, a dokładniej Egiptu! I tutaj zatrzymamy się na moment. W dalszej części wpisu będę skupiała się na tym co mi znane, czyli jak sprawa wygląda w Maroku. Zatem poprosiłam o komentarz odnośnie Egiptu i tego kosmetyku Magdę – którą znajdziesz na Instagramie @Blondynka_w_Kairze:
Czy starożytni Egipcjanie byli wynalazcami Kohl’u ? Nie wiadomo.
Blondynka w Kairze
Natomiast z całą pewnością byli pierwszymi, którzy jego używanie udokumentowali. Kohl jest wspominany oraz pokazywany na papirusach, które przetrwały do naszych czasów.
Magda napisała mi dalej tak: “Dla Egipcjan kohl był czymś więcej niż tylko upiększającym kosmetykiem. Odgrywał również rolę w rytuałach religijnych oraz był znany z korzyści leczniczych. Chronił oczy przed palącym słońcem i infekcjami, zmniejszał podrażnienia spowodowane piaskiem i wiatrem, odstraszał owady i służył jako środek nawilżający. W starożytnym Egipcie był używany przez ludzi niezależnie od płci i warstwy społecznej, jednak to sposób obrysu linii wokół oka rozróżniał Egipcjan w zależności od statusu społecznego. Im bardziej prominentna była osoba, tym bardziej dekoracyjnie kohl był nakładany.
Egipcjanie używali prawdopodobnie kilku rodzajów kohl’u: czarnego, robionego na bazie sproszkowanego antymonu i zielonego, robionego z mieszanki galeny i malachitu. “
Oczywiście, Egipt to nie jedyne miejsce gdzie kohl jest, choć tu niezmiernie łatwo dostrzec te historię. Jako wielka fanka starożytności dodam jeszcze do słów Magdy, że malunki z kohlem w tle były jednymi z najczęściej spotykanych w grobowcach faraonów. Kosmetyk miał swój udział w rytuałach pogrzebowych, wierzono bowiem, że sam specyfik chroni oczy przed złymi duchami.
~ tradycje i wierzenia
Kohl występuje jako jeden z akcesoriów w różnych wierzeniach i kulturach na całym świecie. W niektórych krajach uważany jest za amulet lub talizman, który ma chronić przed duchami lub wampirami. Wierzono, że malowanie kohlem oczu zapewnia lepszą ochronę przed chorobami, które są wywoływane właśnie przez czarną magię czy złe moce. A jak wiadomo, czarna magia jest nieodzownym elementem marokańskiego światka.. obiecuję, kiedyś i o tym napiszę, dziś wróćmy do czarnych kresek.
W Egipcie kohl uważany był za kosmetyk wysokiej wartości symbolicznej. Liczono, że malowanie nim oczu pomaga w ochronie przed promieniowaniem słonecznym i przyciąga pozytywną energię, co utożsamiane było w pewien sposób z osiągnięciem sukcesu i byciem szczęśliwym w życiu. W Egipcie, kohl był stosowany także jako element obrządków pogrzebowych, gdzie specjalnie malowano oczy zmarłemu w celu ochrony jego duszy, stąd jego obrazki w grobowcach czy na papirusach. Idąc dalej w świat, w niektórych kulturach kajal jest również stosowany jako element obrzędów związanych z zaślubinami czy narodzinami dzieci. W Pakistanie i Indiach, kohl stosowany bywa przez młode pary w dniu ślubu, aby przyciągnąć szczęście i znów, chronić przed złymi duchami. Natomiast w Azji, istnieją wzmianki, że kohl był również stosowany przez kobiety w trakcie ciąży, aby już za wczas chronić dziecko przed szkodliwym wpływem złych mocy.
~ kohl w Maroku
Patrząc na miejsce tego kosmetyku w innych krajach, można już domyślać się jakie znaczenie będzie spełniać w Maroku, bo odgrywa tu po dziś dzień ważną rolę kulturową. Marokańskie kobiety od wieków stosują kohl do malowania oczu, co (moim zdaniem) dodaje im uroku i podkreśla urodę!
Natomiast jak to jest z wierzeniami? Chociaż sam kohl nie jest z natury związany z czarną magią, w Maroku i wielu innych kulturach, kojarzy się go z nadprzyrodzonymi i magicznymi mocami. Uważano, że malowanie oczu kohlem pomaga w ochronie, blokuje wpływ czarnej magii, a także wzmaga wytrwałość i mądrość. Niektórzy stosują go jako talizman obronny przed mocą złego oka. Trochę tak, jak postrzega się Hamse, o której pisałam we wpisie – Symbol dobrej energii. Natomiast inna grupa, uważa, że malowanie oczu kohlem może być częścią rzucanego zaklęcia. Te ma sprawić, że dana osoba zakocha się w kobiecie z pomalowanymi oczami ulegając jej pięknie. W Maroku pytając o czarną magię, często usłyszymy parsknięcie i zauważymy przewrót oczami. Wierzenia i praktyki nie są bowiem powszechnie akceptowane ani praktykowane, a w niektórych wspólnotach mogą być uważane za temat tabu. Używanie czarnej magii jest ogólnie nie mile widziane w Islamie i bywa karalne w Maroku.
Odchodząc zatem od wierzeń, skupmy się na realiach. Zdecydowana większość ludzi, którzy używają kohl, robi to w celach kosmetycznych lub ze znaczeniem kulturowym. Kobiety stosujące kohl uważane są od dawna za piękne, a ich oczy za błyszczące i wyraziste. A jak wiadomo, kanony piękna wpływają na wybory kosmetyczne. Tym też sposobem w niektórych regionach kraju kohl stał się także częścią ceremonii ślubnych, aby przyciągnąć szczęście na nową drogę życia dla młodych i ochronić ich przed czarami.
Dziś w Maroku kohl wciąż cieszy się dużą popularnością, a jego stosowanie stało się nie tylko tradycyjnym rytuałem, ale również modnym trendem w makijażu.
Marokańskie kobiety używają go w różnych formach, choć klasycznie występuje w wersji sproszkowanej. W sklepach można jednakże kupić kredki czy kohl w płynie, który wzbogacany jest przez różne naturalne składniki, takie jak olejki eteryczne i wyciągi z roślin. Głównie te, mające działanie pielęgnacyjne i odżywcze. W wielu tradycjach kulturowych kohl nadal jest noszony na specjalne okazje. Nie inaczej jest w Maroku, gdzie jest choćby częścią makijażu weselnego. Warto tu dodać, że noszą go zarówno kobiety, jak i mężczyźni.
~ względy zdrowotne
Stosowanie kohlu może mieć różne skutki dla zdrowia, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Ja zdecydowanie wolę mówić (i pisać) o tych pozytywnych, takich jak właściwości kojące i łagodzące. Pomaga zredukować podrażnienia oczu i zniwelować zmęczenie. W niektórych przypadkach może pomóc w zwalczaniu infekcji. Jednakże, zawsze trzeba spojrzeć też na drugą stronę. Niektóre produkty z kohlem, zwłaszcza te pochodzące z niepewnych źródeł, mogą zawierać toksyczne substancje, które są szkodliwe dla zdrowia. Branża tych kosmetyków w znacznej większości krajów, nadal nie jest uregulowana. Przez co, konsumenci są narażeni podczas kupowania kohlu na natknięcie się na nieprzebadany i nie testowany wcześniej produkt.
Warto pamiętać, że niektóre produkty nazywane “kohl” mogą w swoim składzie wcale kohlu nie mieć, za to wśród składników znajdziemy ołów czy rtęć, które prowadzą do poważnych problemów zdrowotnych. Zatem proszę, NIE KUPUJ Z DZIWNYM MIEJSC (nawet na souk’u) LUB Z NIESPRAWDZONYCH ŹRÓDEŁ W INTERNECIE. Niektóre produkty naprawdę daleko stały na półce od kohlu. A ponadto, warto również przestrzegać zaleceń odnośnie użycia. Zbyt częste nanoszenie i zbyt intensywne, może doprowadzić do podrażnień oka lub infekcji. Ważne jest również, aby pamiętać o higienie i nie dzielić się produktami tego typu z innymi osobami, w celu uniknięcia ryzyka przenoszenia się infekcji.
~ skład
Kohl to produkt kosmetyczny pochodzący z naturalnie występujących produktów. Stąd jego skład może się zmieniać w zależności od regionu z którego pochodzi. Zazwyczaj składa się tylko z kilku podstawowych składników, a głównym bywa galena, o której wspomniała już na początku Magda. To naturalny minerał zawierający siarczek ołowiu. Produkcja kohlu jest objęta szeregiem tradycyjnych praktyk i od wieków przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jednakże wzrost popytu na kohl w całym świecie wzbudza często obawy dotyczące etyki i zrównoważonego rozwoju produkcji.
W Maroku też istnieje kilka metod przygotowywania kohlu. Jego fundamentalnym składnikiem jest antymon, minerał wydobywany z intensywnie nagrzanych górskich skał w Atlasie. Ten mieli się na proszek, a później w zależności od możliwości, dodaje się do niego pestki oliwek, płatki róż, indygo czy hennę. Te dwa ostatnie składniki mają właściwości głównie kolorystyczne w całej mieszance. Indygo bowiem dodaje ciemności i intensywności koloru kohlu, podczas gdy henna zapewnia mu bardziej czerwony odcień. Wszystkie składniki są rozdrabniane w miedzianym naczyniu i w odpowiednich proporcjach mieszane ze sobą. Po tym procesie, do całości dodaje się kilka kropel oliwy z oliwek lub olejku rycynowego, które mają za zadanie nawilżyć skórę wokół oczu oraz wzmocnić włoski rzęs. Dzięki temu kohl nie tylko dodaje piękna, ale także pomaga w pielęgnacji.
Wiele firm wyklucza z produkcji siarczek ołowiu, stanowiący bazę od dawien dawna, na rzecz ekstraktów roślinnych czy węgla drzewnego. Przez co zmniejsza się chorobowe ryzyko związane z używaniem kohlu.
~ używanie i nakładanie
Tak jak już wspomniałam przy okazji względów zdrowotnych, nieumiejętne korzystanie z kohlu może mieć złe skutki. Zatem, jak się za to zabrać i czym to robić?
Najlepiej, tradycyjnymi metodami. Jeśli mamy do czynienia z kohlem w płynie lub w kredce, to problem nam się rozwiązuje sam. Natomiast, gdy w grę w chodzi proszek, należy zaopatrzyć się również w odpowiednie opakowanie i akcesoria. Buteleczki do kohlu na szczęście sprzedawane są w niemalże wszystkich sklepach, które kohl mają w swojej ofercie.
Opakowania do proszku kohl mają różne kształty i kolory. Dwa najpopularniejsze modele pokazują zdjęcia na górze. Kohl nakłada się tradycyjnie za pomocą merwada – cienkiego, gładkiego drewnianego patyczka, który obraca się 2-3 razy w butelce z kohlem. Kohl przywiera do patyczka, tworząc gładką teksturę, którą dopiero przykłąda się do oka. Obecnie, często z braku czasu, niektóre kobiety używają gotowych kredek kohl. W większości to mniej lub bardziej tłuste, twarde i grafitowe kredki, wyglądające jak ołówek do pisania. Warto dodać, że dla wielu kobiet ołówek nie ma jednak uroku sproszkowanego kohlu. Poza tym tradycyjny puder jest zawsze preferowany przy ważnych okazjach jako symbol radości i dzielenia się podczas ceremonii zaślubin, chrztów czy świąt religijnych.
Jeśli chodzi o sam sposób nakładania, to należy patyczek położyć wzdłuż linii wodnej dolnej powieki. Następnie zamknąć oko i delikatnie przeciągnąć nim wzdłuż oka. Tym sposobem, patyczek odbije kreski zarówno na górze, jak i na dole linii wodnej. W razie wzmocnienia efektu można nałożyć go również na górną powiekę, tworząc linię tuż nad rzęsami. Kohl służy do podkreślania oczu i tworzenia takiego dusznego, dymnego efektu, który jest bardzo popularny w Maroku. Kobiety tutaj używają go na co dzień w ramach rutynowego makijażu. Czasem rozsmarowując go mocnie wzdłuż linii rzęs by uzyskać jeszcze bardziej dramatyczne i mocne spojrzenia. Marokanki dzięki niemu kształtują swój styl.
Tu warto znów zaznaczyć, że kohl używają nie tylko kobiet, ale i mężczyźni. W Maroku głównie malując sobie powieki, w celu ochrony przed słońcem i piaskiem pustynnym, a także po to, by zapobiec powstawianiu infekcji. Mali mężczyźni bywa, że mają także malowane “kreski” na linii wodnej przez swoje mamy. Mój małżonek nadal pamięta te poczynania, które miały mu pomóc wyleczyć oko i je wzmocnić. Natomiast obecnie, wielu dorosłych już mężczyzn nakłada kohl na powieki również jako element tradycyjnego stroju. Często deklarując tym samym przynależność do konkretnej grupy etnicznej. Noszenie kohlu przez facetów nie jest czymś dziwnym w tutejszej kulturze, a wręcz przeciwnie – jest po prostu częścią kultury.
Podsumowując, kohl to kosmetyk wart uwagi. W całej historii wiele znanych postaci używało kohl, aby popawić swój wizerunek i stworzyć charakterystyczny wygląd. Od egipskich faraonów po współczesne celebrytki, kohl jest istotną częścią rutyny dnia. Nie tylko przez pryzmat swojego pochodzenia, znaczenia kulturowego czy religijnego, lecz głównie przez walory estetyczne i prozdrowotne. Tu raz jeszcze, proszę o umiar i przestrzeganie podstawowych higienicznych norm. Ja uwielbiam nałożyć delikatną linię i chwalę sobie podczas okresów alergicznych. Chroni moje oczy przez zbytnim czerwienieniem się oraz pyłkami z powietrza. Stosowanie kohlu w Maroku ma wielowymiarowe znaczenie. Jest ważnym elementem kultury i historii kraju oraz narzędziem wyrażenia siebie i swojej tożsamości dla wielu kobiet.