Wiele osób nie ma pojęcia, że Marokańczycy w swoich kalendarzach mają kilka dat na początek roku. W tym poście o tym, kim tak właściwie są rdzenni mieszkańcy Maghrebu i jak celebrowany powinien być ten nowy początek.

~ prehistoryczne życie Maghrebu

Berberzy to ludzie pochodzący z terenów Afryki Północnej. Pierwsze wzmianki historyczne na ich temat pochodzą z czasów starożytnego Egiptu. Na kartach historii pojawia się plemię zwanę Meshwesh, które pochodziło z terenów obecnej Libii oraz ciągle wchodziło w różnego rodzaju konflikty z państwem faraonów. Plemiona Ma, jak nazywano je w skrócie, zajmowały się głównie koczowniczym stylem życia. Byli to w dużej mierze pasterze, łowcy oraz ludzie zajmujący się gospodarstwem domowym. Wypasacze kóz, owiec i wielbłądów. Jak łatwo można się domyśleć pozyskiwali oni bardzo łatwo półprodukty takie jak mięso, skóry zwierzęce czy wełnę, które później przerabiali na wiele przydatnych do przeżycia produktów.

Dalej różne historie opisują wiele podobnie żyjących plemion z terenów Maghrebu. Można znaleźć wzmianki o Maxyes, Mazyes, Mazaces, Mazikes czy Mazazaces.. wszystkie plemiona zaczynały się na Ma. A kolejnym opisanym szerzej w czasach późnego antyku jest lud Mazices. Według jednego z kluczowym tunezyjskich uczonych islamu Ibn Khaldun’a – słowo Mazices jest obcojęzyczną wersją nazwy Mazîgh, która finalnie doprowadza nas do słowa a-Mazigh, a te dalej do i-Mazigh-en (pisanego lokalnie jako Imazighen). Czyli do bezpośrednich przodków obecnych ludów Amazigh, zwanych obecnie potocznie Berberami.
Wiele osób uważa, że termin Berber został niesłusznie przypisany tym ludom, z punktu pochodzenia terminu. Wywodzi się z greckiego słowa Barbaros oznaczającego “barbarzyńców”. Nazwę tę stosować zaczęto w pismach arabskich dopiero po podbojach muzułmańskich w VII wieku, kiedy to należało znaleźć pasujące określenie na ludy terenów Barbary. Taką nazwe przyjęto wówczas w historii na przybrzeżne regiony Afryki, rozciągające się od Trypolis (dzisiejszej Libii), przez Algerie, Tunezję i Maroko.

południowe Maroko – zdjęcie z google

Ciężko jest ustalić dokładne początki oraz pochodzenie tych ludów, jednak wiele z ich sztuki zostało odkrytych w regionie Tassili n’Ajjer (południowa Algeria), a także na terenach pustynnych Libii. Datuje się je na czasy conajmniej 10 tysięcy lat przed naszą erą. W Maroku, w górnej części Rif, również odkryto skamieniałości Berberów. Datuje się je na około 5tys lat pne. Wiele z dawnych ludów rozniosło się po kontynencie Afrykańskim, zaczynając od południowej części Sahary dalej wgłąb. Obecnie najwięcej potomków tych plemion żyje na terenach Maroka i Algierii.

~ Amazigh znaczy wolny

Wspomniany już wczęśniej uczony Ibn Khaldun myślał swego czasu, że słowo Berber pochodzi od “barbar”, nie w znaczeniu, że była to anglojęzyczna nazwa krainy na której ludy te dostały znalezione. Myślał, że słowo jest swoistym skrócem od nazwy praojca założyciela ludu Berberów. Jak widać nie zdawał on sobie sprawy z pogardliwego znaczenia słowa barbarus. Obecnie istnieje wielki spór o to by zaprzestać używania tego skrótu.

Co za tym idzie, ówcześni Berberzy wolą nazywać siebie ludami Amazigh – co w wolnym tłumaczeniu znaczy ludzie wolni. W Polsce występuje nazwa Amazygowie. To ludzie, którzy posługują się swoim językiem zwanym Tamazight oraz mają swoją odrębną kulturę i dziedzictwo.

Po licznych podbojach ziem Afryki Północnej zostali oni w większości nawróceni na islam. Jednak zdarzają się nadal ludy, które tradycyjnie wielbią i czczą swoje ziemskie korzenie, mają rytuały doceniania wszechświata oraz nie porzucili innych religii takich jak choćby chrześcijaństwo czy judaizm (czyli religii, które przed muzułmańskim najazdem panowały na terenach Afryki). Wielu Berberów ma jasne oczy, inny odcień skóry niż Arabowie oraz zdarza się, że jasniejsze włosy. W Maroku ze względu na wygląd wyróżnić można pięć głównych grup etnicznych, którzy zamieszkują całkiem inne tereny kraju:

1- w górach Rif znajduje się lud Rufa – którzy walczyli swego czasu o swoistą niepodległość tworząc Republikę Rifu. Ta została jednak stłumiona przez połączone siły wojsk francuskich i hiszpańskich na początku XX wieku. Współcześni Rifenowie zajmują się w hodowlą owiec i sadownictwem. Zostali tylko częściowo zarabizowani. Posługują się językiem tarifi (ciężkim w obyciu dla innych ludów berberyjskich) oraz wyznają islam sunnicki, dodatkowo z ważnym elementem kultu ascetów. Mają oni ciemne włosy i oczy.

2 i 3 grupa to Berberzy zamieszkujący góry Atlas – dzielą się oni jednak na liczne podgrupy, których odróżnia od siebie sposób mowy oraz wygląd. Dla przykładu ludy Atlasu Średniego mają często niebieskie lub zielone oczy i bardzo jasne włosy, a w Atlasie Wysokim mieszkają osoby o czarnych prostych włosach i ciemnych oczach. Najbardziej znaną grupą etniczną zamieszkującą Atlas są chyba Zayanes. Plemiona, które bardzo mocno przywiązane są do ziemi swoich przodków. Słyną wśród lokalnej społeczności z przygotowywania dania zwanego Ahriche, które jest swego rodzaju zupą z podrobów (płuc, serca, jelit) zwierząt gotowaną na węglu.

4- na wybrzeżu Morza Środziemnego są Kabylowie – lud, który zamieszkuje również Tunezję i Algierię. Posługują się językiem kabylskim. Większość z nich wyznaje również islam sunnicki, lecz istnieje też mniejszość trwająca w chrześcijaństwie. To oni najmocniej protestują w ostatnich latach o równouprawnienie.

5- w środkowej części Sahary mieszkają Tuaregowie – Berberowie, którzy nazwani zostali nomadami, czyli wędrowcami koczownikami. Podróżują oni sezonowo i zajmują się hodowlą bydła oraz kóz. Wytwarzają też cudowną biżuterię, którą często spotkać można w południowych regionach Maroka. Lubią mówić na siebie kel tamasheq czyli “ci, którzy zasłaniają twarz”. Mężczyźni powinni zakrywać twarz, by nie okazywać uczuć, gdyż te są swego rodzaju oznaką słabości. W ich wierzeniach to czyny – a nie słowa- świadczą o człowieku i jego dobroci. To ta grupa Berberów znajmowała się tysiące lat temu chwytaniem niewolników i sprzedawaniem ich do Europy.

~ niepisane szlaczki

Niewiele pisanych źródeł zostało z czasów panowania Berberów. To swoisty ból nie móc gdzie zajrzeć by dowiedzieć się całej historii o tych ludach. Niewiele też ludzi mówi w tym języku, co według mnie jest jak zbrodnia przeciwko tym afrykańskim przodkom. Po serii licznych protestów społecznych oraz walk o zaistnienie i nadanie równych praw w Maroku ludom berberyjskim, dopiero w 2003 roku Król włączył język Tamazigh do szkół. Tak zaczęła się rewolucja szkolnictwam, gdzie oprócz arabskiego oraz francuskiego, pojawił się w końcu rodowity język regionu. Kilka lat później pojawił się jako propozycja języka urzędowego, jednak finalnie ciężko jest powiedzieć czy nadal nie jest spychany na margines.

droga z Agadiru przez góry

Tamazigh to język składający się ze znaczków. Współczesny alfabet, nazywany tifinagh, opiera się w dużej mierze na starożytnym piśmie odnalezionym w inskrypcjach. Wielu Marokańczyków zna ten język i przełącza się na niego w trakcie rozmowy na ulicach. Stary też niejednokrotnie zmieniał nagle ton głosu przeskakując z dialektu marokańskiego darija na dialekt berberyjski tamazigh. Pytając go – skąd wie, że dana osoba jest Berberem by mógł zmienić język rozmowy- odpowiedział:

To dziwne, ale ich (Berberów) można poznać po głosie. Po akcentach na dane litery lub po sposobie wymowy danych zwrotów. Tu lokalnie, jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wyglądem każdy może odstawać, bo jesteśmy już trochę nacją wymieszaną. Jednak akcent zakorzeniony jest w nas zbyt mocno by kogoś oszukać.

Nie jest jednak czymś dziwnym fakt, że wielu ludzi umie rozmawiać w tym języku, natomiast tylko garstka tak naprawdę umie pisać i czytać symbole za pomocą których język się opisuje. Jeśli kiedyś szatan powie wam, że macie za dużo czasu i możecie spożytkować go na naukę języka – to nie bierzcie się jednak za tamazigh. Wkleje wam tutaj tabele z literami-symbolami jakich używa się w tym dialecie tak dla ciekawości.

~ współcześna kultura i rok 2971

Mimo braku swojego własnego państwa ludy Amazigh nazywają potocznie krainy w których żyją Tamazgha. Przez lata Berberowie musieli podporządkowywać się wielu różnym nacjom oraz wpływom. Te jednak ostatecznie nie zabrały im wszystkiego i nie stłumiły tradycji.

Plemiona berberyjskie nie dały się do końca wykorzenić, choć nigdy nie nadano im takich praw o jakie walczą. Przed wiekami próbowano ich wynaradawiać oraz asymilować. W Maroku ustanowiono nawet swego czasu prawo, które mówiło o zakazie dawania dzieciom imion Amazigh. Wielu ludzi nie widzi problemu, a wielu nadal protestuje. Jednym z ostatnim najgłośniejszych strajków był ten nazwany Czarną Wiosną – odbył się w Algerii. Podczas niego próbowali przeciwstawić się sztywnym kwestiom arabizacji oraz marginalizacji ludności kabylskiej (berberyjskiej).

I znów znana już dobrze flaga Amazigh zawisła na ulicach, gdzie kolor niebieski oznacza wodę, zielony to góry, a żółty odnosi się do piasków Sahary. Natomiast czerwony symbol na środku oznacza człowieka wolnego.

Ludy choć stłumione to jednak celebrują swoje obrządki. Jednym z głównym jest choćby świętowanie “Berberyjskiego Nowego Roku” nazywane Yennayer. Za początek tego roku wiele źródeł mówi, że ustanowiono datę 950pne – czyli czas, kiedy to wybrano na faraona Egiptu króla Berberów Shoshenq I. Niektóre z historycznych pism mówią o nim, jako o tym, który zagarnął skarby świątyni Salomona. To też podobno pierwszy z pochodzenia Berberyjski władzca, który wymieniany jest także w Biblii (pod imieniem Sesaq).

Jest też inna teoria. Niektóre ludy uważają, że tradycje świętowania Berberyjskiego Nowego Roku sięgają dalej niż czasy panowania tego władcy. Powstało kilka mitów oraz można znaleźć wiele legen odnośnie ustanowienia daty. Jedną z bardziej znanych historii jest opowieść o starszej pani, która przeciwstawiała się srogiej zimie, wypasając swoją jedyną kozę w tak zwaną Czarną Noc ostatniego dnia roku. Historia się rozwija, a wielu mówi, że jest alegorią trwania w harmonii z naturą oraz nauki cierpliwości.

Yennayer to również pierwszy miesiąc kalendarza agrarnego, używanego przez ludy Afryki Północnej od czasów starożytnych. 1 dzień tegoż kalendarza odpowiada pierwszemu dniu kalendarza juliańskiego, który jest przesunięty względem naszego (gregoriańskiego) o 13 dni. Jak łatwo można obliczyć początek roku nie jest zatem datą stałą. Niektórzy ten rok nazywają aam filahi czyli rok rolniczy.

~ nasycić kochankę domu

Na uroczystość jaką jest Yennayer przygotowuje się obfity posiłek, coś innego od tradycyjnego codziennego jedzenia. Tradycją jest przygotować kolacje dnia poprzedzającego, która składa się w głównej mierze z drobiu oraz kuskusu. Uroczystość ta trwa do późnych godzin nocnych, w noc którą świętuje się koniec starego roku. Jest kilka obrządków, których starzy potomkowie Berberów trzymają się jako tradycji na nowy rok. Jedną z nich jest stworzenie przez ojca nowej fryzury dla swojego nowo narodzonego syna. Dodatkowo to wydarzenie w rodzinie oznacza potrawy na stole z wołowiny. Rytuał powtarzany jest gdy chłopiec dorośnie i będzie w odpowiednim wieku, by móc samemu udać się na targ.

* zdjęcie z google

Osobiście mi bardziej podoba się drugi zwyczaj, który mówi o jedzeniu do syta. Należy bowiem opróżnić wszystkie talerze, które stawia na stole pani domu. W regionie Souss Massa (Maroko południowe) istnieje specjalna potrawa podawana na stół podczas kolacji – jest to danie z jęczmienia z dodatkiem zjełczanego masła oraz oleju arganowego. A także widuje się potrawę zwaną Berkukes, czyli specjalny makaron z warzywami.

Zgodnie z tradycją przejścia i zmiany, Yennayer stała się ważną datą i okazją do różnego rodzaju wydarzeń życiowych. Dlatego tak bardzo popularne wśród ludów Amazigh jest branie ślubów, obrzezanie czy wielkie imprezy rodzinne w ten przełomowy dzień. Prócz jedzonka, zwyczajem jest też zakładać odświętne tradycyjne stroje oraz u kobiet specjalną biżuterię na tę specjalną okazję !

* zdjęcie z pinterest

A wiecie co symbolizują obchody tego nowego roku ?
Życie w zgodzie z naturą. W zgodzie z przemijaniem, z warunkami, które mogą zagrażać życiu (takie jak ulewne deszcze, mroźne zimy czy zagrożenie głodem z powodu nieurodzaju ziem). Ludy Amazigh to ludzie żyjący blisko temu co daje ziemia. Mimo, iż wiele przekonań się zmieniło z biegiem lat oraz pojawianiem się nowych religii, to te prawdy życiowe w nich pozostały. Celebrują Yennayer by nie musieć martwić się o biedę i głód w następnym rok. Wszelkie resztki jedzenia oraz okruchy ze stołu darowane są zwierzętom, w ramach symbolicznego gestu równowagi.

Jeśli za dużo napisałam, a wolicie posłuchać sobie ze szczegółami (niestety po angielsku) jak to wszystko się działo oraz pooglądać sobie Berberów to polecam to wideo powyżej!

A tymczasem, żegnam się z wami tradycyjnym zwrotem składającym najlepsze życzenia na ten Nowy Rok –
Aseggas Ameggaz! Yennayer Amrvouh!!!


Źródła:
https://www.wikipedia.com
– https://www.omniglot.com/writing/berber.htm
– https://www.temehu.com/imazighen/tifinagh.htm
– https://www.middleeasteye.net/discover/what-you-need-know-about-amazigh-new-year-or-yennayer